PZPR - Polska Zjednoczona Prawica Razem

   Nie kojarzy się to dobrze i zapewne nic dobrego z tego dla Polski i Polaków nie będzie.

   Nie kojarzy się to dobrze z przeszłości dalekiej i tej bliższej. Tej dalekiej przeszłości przypominał nie będę, bo mam nadzieję, że w tamtej formie on już nigdy nie wróci. Przeszłość bliższa znana jest zapewne większości czytelników, ale podejrzewam, że po 7 latach od zakończenia rządów koalicji PIS-Samoobrona - LPR w niektórych z Was pamięć o tych rządach się zatarła. I tu niespodzianka, tej przeszłości także przypominał nie będę...

Skoncentruję się na moralności członków-założycieli PZPR.

   Jeżeli o jakiejkolwiek moralności tych panów w ogóle można mówić. Gdzie ich honor, gdzie twarz, gdzie odpowiedzialność za własne słowa? Ziobro, Kurski, Gowin i cała reszta pseudo-prawicy to najwięksi przegrani wyborów do Parlamentu Europejskiego. Pamiętna deklaracja Kurskiego, na oczach i uszach całej Polski, zaraz po wyborach do PE, że wycofuje się z polityki. Deklaracje Gowina, Ziobry, itd... Wszystko to gówno warte. Zaczęło palić się koło dupy to szybko pomknęli pod skrzydełka Prezesa, a nóż się uda znów wśliznąć do Parlamentu i żyć na koszt podatnika kolejne - jak Bóg da - cztery lata. "Może nie wygramy, ale będziemy silną opozycją" - myślenie zachowawcze tych panów jest rozbrajające. Nie dające nadziei na przyszłość ani dla prawicy, ani dla Polski. Brak słów... Wstyd mi za taką część Polski.
Ale cóż... Ciemny lud to kupi!